Jak wybrać dachówkę ceramiczną?

0
325

Budując dom, często kierujemy się estetyką, którą prezentują katalogi albo wizualizacje. Wybór dachówki to oczywiście kwestia gustu, ale zdecydowanie musi łączyć się z ogólną koncepcją i techniką budowy.

Polacy lubią być oryginalni i wyróżniać się na tle chociażby sąsiadów. Chętnie więc eksperymentują z kolorem dachówek i tynków. Dzięki temu, patrząc na panoramę naszych wsi i miast, widać szał kolorów. Warto spojrzeć na to spokojniej i wziąć pod uwagę, że dachówka nie tylko musi pasować do naszego domu, ale też do otoczenia.

Wybór dachówki łączy się z całym pomysłem na dom. Coraz większym zainteresowanie cieszy się drewno, jednak największą popularnością cieszą się po prostu pustaki ceramiczne. Wielu ludzi wprowadza trochę urozmaicenia, dlatego cegła klinkierowa również jest chętnie używana.

Pojawia się więc problem pokrycia dachu. W hurtowniach można obejrzeć konkretne modele, ale czasami trudno wyobrazić sobie dachówki w konkretnym zestawieniu kolorystycznym. Dach spełnia ważną rolę i musi być ciepły, a to właśnie zależy przede wszystkim od tego, na jaką dachówkę się zdecydujemy (szerzej na ten temat).

Elementem tradycji budowlanej jest już dachówka ceramiczna, której jest kilka rodzajów: karpiówka, czyli płaska zakończona owalnie lub prosto, esówka i mniszka o krawędziach zwróconych ku górze. Oczywiście naturalna dachówka ma ceglany kolor, ale angobowanie pozwala nadać jej inny kolor. Są jeszcze glazurowane dachówki, które są pokryte specjalnym szkliwem, więc błyszczą się i mają gładką powierzchnię. Takie zabiegi ułatwiają utrzymanie dachu w czystości.

Dachy pokryte ceramiczną dachówką dzięki temu, że są ciężkie, będą bardziej wytrzymałe chociażby na silne wiatry. Stosuje się je na dachach spadzistych, przy kącie nachylenia większym niż 30 stopni, chociaż po wprowadzeniu spodniego dachu z desek można też położyć je na mniejszym kącie. Warto pamiętać, że prosty dach jest bardziej funkcjonalny, ale też łatwiejszy i tańszy w budowie. Czasami warto zmodyfikować projekt dachu, zamiast oszczędzać na materiałach budowlanych.